Październik, początek jesieni, złote liście spadające z drzew. Tej pięknej części jesieni aż żal byłoby nie wykorzystać do zdjęć. Niestety, jak to pogoda podczas tej pory roku, zmienia się z dnia na dzień. I tak się akurat trafiło, że w dzień planowanych zdjęć z rodziną Matlińskich przez cały dzień była okropna mgła. Myślę sobie: "Szkoda mi ciągać dwójkę dzieci wraz z rodzicami w taką pogodę." Ale zaraz pojawiła się druga myśl w głowie: "Przecież to ludzie przed obiektywem tworzą całą sesję, pogoda jest tylko dodatkiem. Cóż może nie oddająca piękna złotej jesieni, ale nie zawsze można mieć co się chce, trzeba sobie jakoś poradzić z aktualnie panującymi warunkami pogodowymi."
Po dojechaniu na umówione miejsce, którym był park Staszica, zrobieniu kilku kroków wgłąb parku zobaczyłam już całą rodzinę. Rodzice z dwójką przesłodkich dzieci - trzyletnią Anią i rocznym Julianem. Rodzeństwo już od pierwszej chwili skradło moje serce <3. Kocham fotografować dzieci, ich szczere emocje, uśmiechy, spontaniczność (nigdy nie wiesz co zrobi dziecko za chwilę, jak się zachowa, jaką minę zrobi). W połączeniu z wesołymi i przyjaźnie nastawionymi rodzicami wiedziałam, że otaczająca nas mgła nie będzie już przeszkodą.
Efekty zdjęć przedstawiam poniżej i zapraszam do oglądania
:)
Komentarze
Prześlij komentarz