Przejdź do głównej zawartości

Świąteczny czas '17

                                                Koniec grudnia, zima, czas świąt. 
Czas w którym rodziny spotykają się razem, czasem po długim czasie rozłąki. Łamią się opłatkiem, składają życzenia, spożywają razem świąteczne potrawy. W tym roku tata namówił mnie, żebym wzięła ze sobą aparat i zrobiła trochę zdjęć na wigilii. Na początku kręciłam nosem, że znów muszę robić zdjęcia. Ale teraz już po powrocie do domu, zgraniu zdjęć na komputer i obejrzeniu ich w większym formacie niż na malutkim wyświetlaczu w aparacie cieszę się, że je zrobiłam. Uświadomiłam sobie mega banalną rzecz - czas przemija, kto wie czy w przyszłym roku spotkamy się razem na wigilii, a co więcej czy w takim samym składzie. Tak wiem, to przykre, ale prawdziwe. Zdjęcia pozwalają nam zachować na zawsze momenty, które już nigdy nie powrócą. Pamięć też jest z czasem ulotna, a zdjęcia (szczególnie w formie papierowej) pozostają na długie lata, a wraz z nimi wspomnienia, obrazy na nich zatrzymane. Do zdjęć w każdej chwili można wrócić. Coraz bardziej odchodzi się od wywoływania zdjęć, a tylko przetrzymywania ich w formie elektronicznej, na komputerze, telefonie czy innym urządzeniu. A szkoda. Zdjęcia w formie papierowej zupełnie inaczej się ogląda, każdemu zdjęciu poświęca się odrobinę więcej czasu   i uwagi, niż oglądając je na komputerze i klikając strzałkę w bok przechodząc do kolejnych fotografi. Fakt, zabawa w wywoływanie zdjęć jest trochę kosztowna, ale myślę że czasem warto poświęcić te kilkanaście złotych na przeniesienie wspomnień na papier. Ja napewno kilka poniższych zdjęć, jak i takich których tu nie ma przeniosę na papier. Poniższa galeria to taki mały skrót z mojego wigilijnego czasu, trochę szczegółów, trochę rodziny, trochę przyrody. Zapraszam do oglądania :) 


 


Ten kawałek makowca został podgryziony przeze mnie, jak to ja nie mogłam się już doczekać kolacji wigilijnej :D.

Barszczyk również niedojedzony przez moją osobę. Uszka były ważniejsze, no i robiłam miejsce na pierogi z grzybami !




 Dziadek też szalał ze swoją cyfrówką <3


Świąteczny spacer po Sielpi 








 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złotowłosa, czyli Kinga Sobolewska

            Do tej osóbki chyba zawsze będę miała pewnego rodzaju sentyment, gdyż Kinga była pierwszą modelką, która zgodziła się stanąć przed moim obiektywem <3. Znalazłam ją na instragramowym profilu kolegi fotografa i od razu wpadła mi w oko. Postanowiłam, że napiszę, a co mi tam, najwyżej odmówi zdjęć, raz się żyje. Napisałam i STAŁO SIĘ. Po chwili rozmowy Kinga ZGODZIŁA SIĘ na wspólne zdjęcia! Pierwsze nasze spotkanie odbyło się jeszcze podczas zimy '17. Na początku obydwie trochę się stresowałyśmy, ale po chwili "śmieszkowania" i kilku próbnych zdjęciach zaczęło być coraz lepiej :). Zdjęcia przebiegły w super atmosferze, Kinga to mega miła dziewczyna, na dodatek bardzo wygadana. Spotkanie zwieńczyłyśmy na kawie, przyjemnej rozmowie i oglądaniu zdjęć. W drodze na tramwaj zrobiłyśmy jeszcze kilka ujęć, a potem nastąpił czas pożegnania. Od czasu zimy minęło kilka miesięcy i znów Kinga pojawiła się przed moim obiektywem. Tym ra...

Wieczór panieński Magdy

Tydzień temu miałam przyjemność ująć plenerową część wieczoru panieńskiego mojej imienniczki - Magdy. Piękna panna młoda, kolorowe sukienki w kwiaty, wianki na głowie i miła atmosfera. Teraz już oficjalnie jest żoną swojego wybranka serca. Oby dobrze im się wiodło w życiu małżeńskim :)

Łódzkie Targi Ślubne '17

                    Dokładnie 12 listopada odbyły się w łódzkiej hali expo już XII targi ślubne.              Jako, że ostatnio ta branża zaczęła mnie coraz bardziej interesować, postanowiłam wybrać się na to wydarzenie. Na różnych targach w tej hali byłam już nie raz, ale targi ślubne były mi jeszcze nieznane, dlatego głównie kierowana czystą ciekawością postanowiłam się na nie wybrać. Na targi wybrałam się tym razem nie sama, lecz w towarzystwie aparatu fotograficznego. Stwierdziłam, że może uda się złapać kilka ciekawych momentów, zrobić pewnego rodzaju relację, pokazać z jakiej perspektywy ja patrzę na pewne rzeczy. Po przekroczeniu wejścia na targi, moim oczom ukazała się ogromna ilość ludzi - zupełnie mnie to nie zdziwiło, każdy z nas mniej lub bardziej orientuje się jak dużym popytem charakteryzuje się ta branża. Katering, biżuteria, suknie ślubne i garnitury, mnóstwo ró...